- autor: gibo123, 2011-02-06 22:58
-
Nareszcie jest! Nie dziwcie się! Nawet najstarsi górale nie wiedzieli kiedy ukaże się podsumowanie!
Długie było nasze oczekiwanie na podsumowanie ubiegłej rundy, chociaż na początku nic nie zapowiadało takiego obrotu sprawy bo przecież ukazała się jedna z trzech części jakie miały powstać. Jednak Leo zdołał jedynie napisać parę słów o każdej z drużyn i na tym jego praca się skończyła. Czekaliśmy cierpliwie liczyliśmy najpierw dni później tygodnie jednak nikt się nie spodziewał że nie powstanie już żadna część. Czemu tak się stało każdy pewnie dobrze wie. Leo zapierał się że sam napisze zakończenie jednak jego słowa nie pokryły się z czynami. I tak ponad trzy miesiące po zakończeniu rundy jesiennej postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce i skończyć to co zaczął Adaś.
Przed startem nowego sezonu w drużynie z Jarocina zaszła znacząca zmiana mianowicie nasz skład zasilił grający trener Dariusz Jeż. Wraz z jego przyjściem miał się skończy chaos jaki panował w poprzedniej rundzie w której trenować mieli nas najstarsi zawodnicy z zespołu co nie było zbyt dobrym rozwiązaniem i o mały włos nie skończyło się występami w B klasie. Pierwszy mecz rundy z powodu powodzi został odwołany, tak więc pierwszy mecz rozegraliśmy w Łętowni. Wtedy to właśnie zobaczyliśmy naszego nowego trenera. Może to kogoś dziwić i pomyśli sobie Jak to nie trenowaliście wcześniej? Otóż nie przygotowanie Jarocina do sezonu najlepiej przemilczeć bo było to jakieś wielkie nieporozumienie. Pierwszy mecz odbył się jeszcze na wakacjach i dzięki temu że paru zawodników przyjechało z zagranicy było nas około piętnastu na wyjeździe co się rzadko zdarza. W swoim składzie mieliśmy świetnego napastnika Adama Smutka który strzelił w tym meczu bramkę był również Łukasz Bieńko i Adam Szczębara. Spotkanie to zakończyło się remisem 2:2, myślę że wielu zawodników nie spodziewało takiego obrotu sprawy jednak Jarocin grał w tym meczu bardzo dobrze i mógł nawet odnieść zwycięstwo. Od tego momentu zaczęły się treningi pod czujnym okiem nowego trenera jednak jak to zwykle bywa frekwencja nie była rewelacyjna ale później i tak było już tylko gorzej ale raczej nikogo to już nie dziwi w Jarocinie to standard. W drugim meczu podejmowaliśmy na własnym stadionie spadkowicza z klasy okręgowej. Drużyna Orła Rudnik wydawała się pewniakiem do awansu w tym sezonie jednak w swoim pierwszym meczu zaledwie zremisowała na własnym stadionie. Jednak najgorsze miało być dopiero przed nimi. Chyba nikt się nie spodziewał że z pośród 6tys. mieszkańców nie znajdzie się jedenastu zawodników zdolnych pokonać malutki Jarocin. Takiego zaangażowania i poświęcenia na boisku nie było w żadnym innym meczu w całej rundzie, nikt się nie oszczędzał liczyło się tylko zwycięstwo. Jak się później okazało był to jedyny mecz w którym Rudnik odniósł klęskę. Po fatalnym przygotowaniu do sezonu Jarocin w pierwszych dwóch meczach spisał się świetnie, runda zapowiadała się bardzo dobrze jednak wyraźnie na ziemię sprowadziła nas Azalia Wola Zarczycka która strzelając nam cztery bramki pokazała że po jednym wygranym meczu nie możemy spocząć na laurach. Tylko ciężka praca i zaangażowanie którego wyraźnie zabrakło w tym meczu pozwoli nam utrzymać się w A klasie. Kolejnym naszym rywalem była drużyna z Harasiuk. Starcie Jarocina z Harasiukami zawsze wzbudza ogromne emocje i również tym razem mecz nie zawiódł kibiców. Po bardzo ciężkim meczu który miał wiele zwrotów akcji zdołaliśmy pokonać odwiecznego rywala. Pomóc Ceramice nie zdołał nawet Paweł Wojtyło który przed sezonem zmienił barwy naszego klubu na rzecz Ceramiki. Było to już drugie zwycięstwo przed własną publicznością co w poprzednich sezonach zdarzało się bardzo rzadko, gdyż przeważnie wszystkie mecze w Jarocinie kończyły się naszą klęska. Niewątpliwie dużym problemem Jarocina jest strata bardzo wielu bramek. Trzydzieści trzy stracone bramki w piętnastu meczach daje średnią dwóch bramek na mecz. Wynik ten plasuje nas na szarym końcu tabeli. Myślę że przyczynami takiego stanu rzeczy mogą być nie tylko indywidualne błędy poszczególnych zawodników bo takie oczywiście się zdarzają lecz również złe ustawienie obrony oraz brak zgrania a co za tym idzie brak asekuracji pomiędzy zawodnikami. Uważam że główną rzeczą jaką w tej rundzie powinien zająć się trener to poprawa obrony bo przecież doskonale wiadomo że gdy się nie straci gola to się nie przegra meczu. Wracając do kolejnego spotkania tym razem Jarocin udał się do Przędzela. Niestety zawody te nie skończyły się dla nas pomyślnie pomimo dobrej gry punkty zostały u gospodarza. Osobiście nie byłem na tym meczu jednak z relacji zawodników mogę wywnioskować iż Jarocin był drużyną znacznie lepszą od gospodarzy stwarzającą dużo więcej sytuacji podbramkowych jednak po stronie Polonii było dużo szczęścia. Jestem bardzo ciekaw postawy Polonii na naszym boisku mam nadzieję że udowodnimy iż tamta porażka była jedynie dziełem przypadku. Po drugiej porażce w rundzie Jarocin głodny zwycięstwa na własnym stadionie znokautował ówczesnego lidera ŁKS Łowisko 6:2. Po dwie bramki zdobyli Ryba i Darek a po jednej Chudy i Bama udowadniając że napad i pomoc jest w bardzo dobrej formie, jednak obrona dała sobie znowu strzelić dwie bramki bo oczywiście musiała zapracować na swoją niechlubną średnią. Po tym spotkaniu już każdy wiedział że coś się w Jarocinie zmieniło przestaliśmy być rozdawaczem punktów teraz każdy kto miał przyjechać do Jarocina czuł lekki dreszcz na plecach. Niestety nasza drużyna od czasu do czasu lubiła sobie przypomnieć stare złe czasy i tak oto zlekceważy wcy ostatnią drużynę w tabeli przegraliśmy po raz trzeci w tej rundzie. O przegranej w Sójkowej zadecydowały indywidualne błędy poszczególnych zawodników oraz marnotrawstwo dwóch rzutów karnych, jednak ta porażka uświadomiła nam że z każdym możemy przegrać lecz również z każdym możemy wygrać wszystko zależy jedynie od nas. Po gorzkiej lekcji jaką sprawili nam zawodnicy z Sójkowej nastąpiła seria sześciu meczów bez porażki. Skutecznie rozprawiliśmy się z Sarzyną, Jelną a Kopki wysłaliśmy do domu z bardzo dużym bagażem bramek. Serie czterech zwycięstw z rzędu bo po drodze była jeszcze Brzyska Wola przerwała nam Azalia Brzóza Królewska która oddała nam tylko jeden punkt. Mecz ten był bardzo trudny chociaż mieliśmy szanse na zwycięstwo. Należy podkreślić że graliśmy tylko w jedenastu bez żadnej zmiany a biorąc pod uwagę wynik tego spotkania z przed roku to i tak zrobiliśmy duży postęp. Szóstym meczem bez porażki był mecz przeciwko Rzeczycy Długiej która strzeliła aż trzy gole naszej drużynie jednak straciła pięć i opuszczała stadion w Jarocinie pod wielkim wrażeniem formy gospodarzy. Naszą wspaniałą serię przerwali boleśnie piłkarze Sparty. Do Jeżowego przyjechaliśmy bez wiary w zwycięstwo a naddatek przestraszyliśmy się świetnie przygotowanego obiektu. Wynik 4:1 bardzo dobrze odzwierciedla wydarzenia na boisku miejmy nadzieję że na naszym stadionie tak łatwo im nie pójdzie. Ostatni mecz rundy to zaległa pierwsza runda w której przyszło nam się zmierzyć ze Starym Miastem. Gości stać było tylko na dwa trafienia a przy naszych czterech to stanowczo za mało. Jarocin zakończył rundę na czwartym miejscu z kompletem punktów przed własną publicznością i wielkimi nadziejami na rundę wiosenną.
Treningi ruszają niebawem bo już 17 lutego odbędzie się pierwsze spotkanie w gronie zawodników. Jakieś zmiany? Pewnie tak z tego co wiem nasza drużyna skurczy się co najmniej o dwóch piłkarzy kto wie może nawet więcej ludzi zechce odejść z Jarocina. Nie wiadomo czy ktoś z hucznie zapowiadanych zawodników pojawi się od nowej rundy, jeżeli tak to pewnie trzeba będzie im płacić a skoro im to czemu nie wszystkim no i kłótnia gotowa. Zobaczymy jak to będzie ale utrzymanie na pewno nie przyjdzie nam łatwo.
Nie opisywałem każdego zawodnika z osobna gdyż jest to bardzo trudne zadanie nie chce aby ktoś był na mnie zły a pisanie w samych superlatywach też nie ma za bardzo sensu bo nikt przecież nie jest idealny a ja nie jestem od tego by komuś wytykać błędy każdy bardzo dobrze zdaje sobie sprawę jak zaprezentował się w ubiegłej rundzie. Może podsumowanie nie jest z byt dokładne , może komuś nie odpowiada ale ja uważam że lepiej takie niż wcale.